Kamila Bachula

Holistyczne podejście do zdrowia – Ajurweda – Joga śmiechu

Dom bez chemii Domowa apteczka

Sól epsom – magnezowa deska ratunkowa

Niedobór magnezu w naszym organizmie to chyba najbardziej oczywisty niedobór, z którym się zmagamy. Nie może być inaczej skoro gleba i woda nie zawierają tego minerału w odpowiednich ilościach. Jeśli brakuje tego pierwiastka w glebie i wodzie, to siłą rzeczy będzie go mniej w naszym pożywieniu. Niestety nowoczesny, pędzący tryb życia dodatkowo podnosi zapotrzebowanie organizmu na magnez, dlatego samym pożywieniem tak trudno jest uzupełnić niedobory tego minerału. Jeśli nasze jelita nie pracują prawidłowo, to nawet uzupełnianie magnezu poprzez suplementy w tabletkach może się okazać nieskuteczne. Na szczęście jest jeszcze jeden narząd, który przychodzi nam z pomocą, aby wchłonąć magnez, a jest nim skóra.

O niezwykłych funkcjach skóry możecie przeczytać we wcześniejszym wpisie (klik).

Magnez to pierwiastek, który jest niezbędny przede wszystkim do utrzymania naszego układu nerwowego w dobrej kondycji. Jeśli jesteśmy drażliwi, wiecznie zmęczeni w ciągu dnia, a znowu w nocy nie możemy spać, powodem może być brak tego elektrolitu w organizmie. Charakterystycznym objawem jego niedoboru jest też drganie powieki oka. Osoby, które nadużywają kofeiny, trenują regularnie sport, prowadzą szybki i stresujący tryb życia lub zmagają się z przewlekłymi chorobami, na pewno powinny wziąć pod uwagę suplementację magnezu.

W ofercie aptek jest cała masa produktów magnezowych, jednak są one najczęściej kiepsko wchłanialnymi związkami. Najlepszą formą magnezu będzie cytrynian lub jabłczan magnezu. Tego drugiego w ogóle nie ma na polskim rynku, ale pojawił się w końcu cytrynian magnezu w połączeniu z potasem (Potazek Mag). Cytrynian magnezu można też dostać w czystej formie proszku do sporządzenia roztworu do picia. Czasami jednak deficyt magnezu w naszym organizmie może być tak duży, że uzupełnianie go doustnie nie będzie wystarczające. Jeśli dodatkowo nasze jelita są chore lub nie do końca radzą sobie z procesem trawienia i wchłaniania, w takim przypadku warto zaopatrzyć się w SÓL EPSOM i polegać na skórze, która ma dość sporą i skuteczną powierzchnię chłonną.

Sól epsom (siarczan magnezu) to gorzka sól magnezowa, którą dosypujemy do kąpieli całego ciała lub moczenia stóp. Skóra to doskonały narząd chłonny o bardzo dużej powierzchni, dlatego warto wykorzystać tą drogę uzupełniania braków magnezowych. Kąpiel magnezowa jest idealnym sposobem na relaks po całym dniu. Jeśli nie mamy wanny, wystarczy samo moczenie stóp. Magnez, który się wchłonie przez skórę, ukoi nasze nerwy i mięśnie, a także pozwoli na spokojny, regenerujący sen. Możemy spotęgować dodatkowo ten efekt wkraplając do wody kilka kropli eterycznego olejku lawendowego. Woda musi być dobrze ciepła, aby pory skóry mogły się rozszerzyć, a czas kąpieli powinien wynosić przynajmniej 20 minut. Podczas kąpieli może, ale nie musi, się pojawić uczucie szczypania skóry – to znak, że magnez się wchłania.

Jeśli chcesz razem ze Zdrową Brzózką świadomie zadbać o swoje zdrowie, wpisz się do newslettera 🙂

[mc4wp_form id=”1736″]

Photo by Karla Alexander on Unsplash

Do wanny ciepłej wody należy dodać 2 szklanki soli epsom. Jeśli moczymy same stopy to na 3 litry wody wystarczy 1/2 szklanki soli. Możemy dodać swoje ulubione olejki eteryczne, ale pamiętajmy, że do kąpieli wieczornej sprawdzą się zapachy o działaniu wyciszającym, takie jak lawenda. Jeśli kąpiel planujemy  w ciągu dnia, to efekt rozbudzenia spotęgują olejki cytrusowe i rozmaryn. Podczas kąpieli nie stosujemy żadnych innych detergentów, ponieważ będą one zaburzać wchłanianie się magnezu. Z resztą nie ma takiej potrzeby, ponieważ już sama solanka ma właściwości czyszczące, zmiękczające i złuszczające. Skóra po kąpieli jest gładka i nawilżona. Solanka pobudza też nasze ciało do pozbywania się toksyn przez skórę. Regularne jej stosowanie wzmacnia i oczyszcza nasze ciało w baaaaaardzo przyjemny sposób, dlatego zachęcam wszystkich do praktykowania w zaciszu domowym! Aby jeszcze bardziej się rozpieścić, możemy włączyć sobie odprężającą melodię nagraną w stroju 432, dzięki czemu stworzymy własne domowe spa 🙂 .

Photo by Jared Rice on Unsplash

Pamiętajcie też, że taka ciepła kąpiel spowoduje odparowanie sporej ilości wody z naszego ciała, dlatego obowiązkowo musimy wypić „nadprogramową” szklankę wody lub dwie 🙂 .

Jak już pewnie wiecie, uwielbiam takie produkty, z których mogę korzystać na wiele różnych sposobów. Takim właśnie wielozadaniowym produktem jest też sól epsom, bo oprócz jej zastosowania do leczniczych, domowych kąpieli, możemy też przygotować roztwór do zadań specjalnych, z uwagi na jej działanie znieczulające i przeciwbólowe. Mieszamy 100 ml wody z 1 łyżeczką soli i trzymamy w pojemniku dozującym, z pompką lub atomizerem. Taki roztwór uratuje nas gdy:

  • ukąsi nas jakiś owad, np. osa, komar
  • złapie nas skurcz mięśnia, np. w łydce
  • w pośpiechu złapiemy za ucho mocno rozgrzanego garnuszka z rosołem
  • przeciążymy mięsień podczas ćwiczeń
  • stłuczemy kolano
  • poparzymy sobie skórę słońcem

W każdym z tych przypadków roztwór soli epsom działa zaskakująco skutecznie!! Dobrze mieć takiego niegroźnego ratownika przy sobie, szczególnie kiedy jesteśmy poza domem w podróży 🙂 . Niegroźnego, ponieważ jego zastosowanie nie ma żadnych skutków ubocznych. Podkreślę jeszcze w tym miejscu, że oprócz efektu znieczulenia i rozluźnienia mięśni, otrzymamy również dawkę magnezu razem z każdorazowym nałożeniem roztworu na skórę! 🙂

Sól epsom zmiękcza naszą skórę podczas kąpieli, ale też zmiękcza nasze pranie. Dlatego jest skutecznym zamiennikiem sklepowego płynu zmiękczającego. Sól wsypujemy w miejsce dla płynu do płukania, dodajemy kilka kropli olejku eterycznego i to w zupełności zastąpi nam chemiczny i sztucznie aromatyzowany płyn do płukania prania. A pamiętacie w jaki sposób możemy wykurzyć z naszego domu proszek do prania?? Przypominam o zastosowaniu orzechów piorących (klik).

Sól epsom pomoże nam również przy uporczywych zaparciach. Szklanka tego gorzkiego w smaku płynu skutecznie pomoże nam oczyścić jelita ze złogów. Ten efekt jest skutkiem zatrzymania wody w jelitach, który jest następstwem zjawiska osmozy. Sól zatrzymuje wodę w jelitach, przez co objętość treści resztek pokarmowych zwiększa się, a to prowokuje jelita do oczyszczenia się. Szklankę wody z dwiema łyżeczkami (10g) soli epsom pijemy przed snem, a rano stajemy się lżejsi. To działanie soli epsom jest wykorzystywane przy kuracjach oczyszczających polecanych przez profesora Michała Tombaka. Magnez zawarty w soli dodatkowo przyciąga do siebie przeróżne toksyny, dzięki czemu oczyszczenie organizmu podczas wypróżnienia jest pełniejsze.

Pamiętajmy jednak, że podczas kuracji oczyszczającej solą epsom doprowadzamy do odwodnienia organizmu, dlatego koniecznie pijmy dużo wody.

Podobne właściwości jak sól epsom (siarczan magnezu) ma też chlorek magnezu, który również występuje w formie sypkiej soli lub płatków solnych. Tą sól także stosujemy do kąpieli i przygotowania leczniczych roztworów, jednak jest ona znana z tego, że w kontakcie ze skórą bardziej szczypie. U siebie też zauważyłam to odczucie, dlatego chętniej sięgam po siarczan magnezu.



Podziel się swoją energią 😀 tak, jak ja dzielę się swoją

Wsparcie dla Zdrowej Brzózki (klik)

Wsparcie dla Zdrowej Brzózki
Wsparcie dla Zdrowej Brzózki (klik)



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kamila Bachula - szczęśliwa żona i mama, z wykształcenia jest nauczycielem języka angielskiego, ale z zamiłowania tworzy bloga Zdrowa Brzózka, który powstał z potrzeby serca. W 2009 roku weszła do niestety rosnącego w liczbę grona CUdaków za sprawą zdiagnozowanego schorzenia Colitis Ulcerosa (WZJG). Świadomie szukając przyczyny tej choroby autoimmunologicznej odkrywa świat holistycznego podejścia do zdrowia, które mówi, że człowiek składa się nie tylko z ciała, ale i umysłu i duszy. Narzędziami stosowanymi przez Kamilę, które skutecznie jednoczą ciało, umysł i duszę, są Ajurwedą (starożytna medycyna indyjska) oraz joga i śmiechoterapia.