Kochane Ufoludki 🙂
W tym miejscu przedstawię Wam powód, dla którego założyłam tego bloga. Od pewnego czasu mam fioła na punkcie zdrowego odżywiania, redukcji niepotrzebnej chemii w otoczeniu i poznawania własnego organizmu. Ale po co ten cały ambaras i poświęcanie swojego jakże cennego czasu na gotowanie, robienie własnych środków czystości, czy kosmetyków oraz słuchanie tego, co mówi do mnie moje ciało?????
Powodem tych zmian są moje problemy zdrowotne, z którymi zmagam się od ponad 10 lat. Lekarze uparcie mnie utwierdzali w przekonaniu, że z moim schorzeniem nic nie da się zrobić – tylko leki do końca życia pomogą trzymać w ryzach moje dolegliwości… Przez chwile w to uwierzyłam i pogodziłam się ze swoim losem, do czasu gdy natrafiłam na książkę pana Jerzego Zięby „Ukryte terapie – czego ci lekarz nie powie”. Po przeczytaniu książki obudziła się we mnie nadzieja, że jest szansa na pozbycie się choroby 🙂 Nie obchodzi mnie to czy pan Jerzy jest uznawany za znachora, cudotwórcę, czy innego „głupola”, ponieważ to właśnie on mnie zainspirował do działania. To dzięki niemu wzięłam sprawy w swoje ręce, biorąc w końcu odpowiedzialność za swoje zdrowie, a nie zrzucając ten ciężar na „chory” system zdrowotny funkcjonujący w Polsce…
I tak od tamtej pory przeszłam ogromną metamorfozę i przechodzę ją nadal.
Ten cały proces zmiany myślenia na temat żywienia i higieny życia pochłonął mnie do tego stopnia, że stało się to moją pasją i wielką frajdą. Ufoludki, które mają mnie na co dzień, wiedzą o czym mówię 😉
Ciągle poszukuję, testuję, modyfikuję pod własne potrzeby, a jeśli coś się sprawdzi wrzucam post na Zdrową Brzózkę. Dotyczy to zarówno przepisów kulinarnych (klik) oraz łatwych sposobów redukowania toksycznej chemii (klik) z najbliższego otoczenia. Z biegiem czasu blog rozwinął się o kącik dotyczący rozwijania swojej świadomości w temacie funkcjonowania naszego organizmu (klik), a także dotyczący wpływu naszych emocji i myśli na stan zdrowia (klik), ponieważ z każdym dniem coraz bardziej przekonuję się o tym, jak wielkie to ma znaczenie.
Staram się swoją wiedzę przekazywać dalej, ponieważ widzę sens i efekt zmian, które wprowadziłam w swoim domu i życiu. Zaczynałam od inspirowania znajomych i spisywania przepisów na kartkach, ale przecież istnieje coś takiego jak internet!
I tym o to sposobem powstała Zdrowa Brzózka 🙂
Po co?
Po to, żeby żyć bardziej świadomie!
Po to, żeby przez brak świadomości nie szkodzić sobie i swoim najbliższym!
Po to, żeby zainspirować Cię do wzięcia odpowiedzialności za Twoje zdrowie i życie!
Pamiętaj drogi Czytelniku, że treści zawarte na tym blogu mają charakter hobbistyczny i dotyczą moich własnych obserwacji. Dzielę się z Tobą poradami, które sprawdziły się w moim przypadku, ale pamiętaj, że każdy jest inny. Wykorzystując jakiekolwiek porady robisz to na własną odpowiedzialność. Korzystanie z informacji zamieszczonych na tym blogu nie może zastąpić fachowej konsultacji u lekarza specjalisty.
Miło mi, że tu jesteś.
To znaczy, że szukasz zmian.
Aby ułatwić Ci poruszanie się po Zdrowej Brzózce, wszystkie wpisy są podzielone na kategorie:
Jestem tym, co jem –
tutaj znajdziesz przepisy na zdrowe potrawy, które prawdziwie odżywiają nasze ciało.
***
Jestem tym, co myślę –
teksty, które nakarmią Twoją duszę i odświeżą umysł
***
Zrozumieć i pokochać swoje ciało –
to dział, w którym w prosty sposób piszę o anatomii ciała.
***
Dom bez chemii –
proste i sprawdzone przeze mnie metody redukowania toksycznej chemii w naszych domach.
***
Domowa apteczka –
skuteczne specyfiki wzmacniające naszą odporność i witalność, które stosuję u siebie w domu.
Podziel się swoją energią 😀 tak, jak ja dzielę się swoją
Wsparcie dla Zdrowej Brzózki (klik)

Najnowsze komentarze