Zdrowe hamburgery gryczane z mięsem
Ach te zachcianki 😉 Ale nie mowa o moich zachciankach, a mojego męża: „Oj zjadłbym hamburgera Kamcia!”. Mówisz i masz Kochanie! Następnego dnia mózgownica uruchomiona i przepis wymyślony pod moją dietę eliminacyjną. Zdrowe hamburgery gryczane z pysznym mięsem i dowolnymi dodatkami!
Bułki do hamburgerów zrobiłam z ciasta na chleb jaglano- gryczany (klik). Wystarczy dodać kilka przypraw i upiec ciasto w formie bułek w specjalnych naczyniach. Uwaga! Zapomniałam wyłożyć naczynia papierem do pieczenia, przez co ciężko wyciągało się buły. Nie popełniajcie tego błędu 😉
Do naszych burgerów użyłam mielonego mięsa gulaszowego z indyka, ale możecie użyć dowolnego, bądź zrobić burgery vegańskie, jeśli macie takie życzenie 😉 Póki co muszę jeść mięso, aby dostarczyć odpowiednią ilość białka po ostrym rzucie CU, aby odbudować mięśnie i wzmocnić ciało (klik), ale rozważam zrezygnowanie z mięsa, bądź znaczne ograniczenie go w diecie.
Przepis na zdrowe hamburgery gryczane:
Składniki na 4 bułki:
- 2 szklanki kaszy gryczanej
- ½ szklanki kaszy jaglanej
- 1 łyżeczka czarnuszki
- 1 łyżeczka soli
- 1łyżeczka ziół prowansalskich
- sezam do posypania
Składniki na mięso:
- 0,5 kg mielonego mięsa
- 1 cebula
- 2 łyżki tłuszczu kokosowego
- 1 łyżka musztardy dijon (bez cukru)
- przyprawy: papryka słodka, kurkuma, mielone ziele angielskie, czosnek niedźwiedzi, sól, pieprz
DODATKI UZUPEŁNIAJĄCE WEDŁUG UZNANIA 😉
Przygotowanie:
Bułki: Kasze łączymy i zalewamy wodą dzień wcześniej. Następnego dnia, dokładnie je płuczemy, dodajemy przyprawy i dokładnie blendujemy. Naczynia na bułki wykładamy papierem do pieczenia, do każdego z nich proponuję po 6 łyżek ciasta, aby wielkość bułki była odpowiednia. Z wierzchu posypujemy sezamem. Pieczemy około 30 minut w 200 stopniach.
Mięsko: Cebulkę kroimy w drobną kostkę, łączymy z mielonym mięsem, przyprawami, musztardą i 1 łyżką tłuszczu kokosowego ręką w naczyniu. Formujemy kotlety wielkości odpowiedniej naszych bułek i lekko podsmażamy na patelni na 1 łyżce oleju koko, aby się tylko zamknęły. Z jednej i drugiej strony. Kotleciki układamy w naczyniu żaroodpornym i zapiekamy około 30 minut w 180 stopniach.
Bułki zanim rozkroimy, muszą ostygnąć i oddać trochę wilgoci, żeby się nie rozsypały (tak jak to jest z chlebem). Dlatego możemy je upiec trochę wcześniej. Kwestia Waszej organizacji pracy w kuchni 😉
Smacznego i na zdrowie!