Każdy z nas się poci. Jest to naturalny proces fizjologiczny naszego organizmu, tak jak oddawanie moczu. Tak zostaliśmy stworzeni! Tym bardziej niezrozumiały jest dla mnie przekaz reklam, które promują różnego rodzaju blokery i antyperspiranty, przedstawiając pot jako naszego wroga czy codzienne utrapienie. W ten podstępny sposób producenci kosmetyków generują w nas wytworzenie się potrzeby zwalczenia tego utrapienia, jakim rzekomo jest pocenie się.
Sama dałam się nabrać na stosowanie blokerów. Byłam zachwycona efektem suchej pachy do czasu, gdy zauważyłam lekkie przypuchnięcie jednej z nich. Lampka ostrzegawcza się zaświeciła i rozpoczęłam poszukiwania czegoś więcej na temat tych kosmetyków. To czego się dowiedziałam od razu do mnie przemówiło. Substancje znajdujące się w nich zatykają nasze gruczoły potowe. Czy to normalne? Brutalnie porównując, to tak jakbyśmy włożyli sobie korek w cztery litery…
Skoro nasz organizm w naturalny sposób chce się pozbyć produktów przemiany materii, to pozwólmy mu na to. Po co zakłócać ten proces i robić sobie krzywdę? Po co pakować na skórę obce dla nas substancje chemiczne, które ingerują w skład jej flory bakteryjnej. Musimy pamiętać też o tym, że skóra to największy narząd organizmu o największej powierzchni wchłaniania i to czym ją traktujemy nie jest bez znaczenia. Wszystkie nałożone substancje przenikają, w mniejszym lub większym stężeniu, do naszego organizmu.
Od czego zależy zapach potu? Przede wszystkim od stanu naszego organizmu. Jeżeli toczy się w naszym ciele jakiś stan zapalny to zapach potu może się zmienić. To samo dzieję się kiedy przyjmujemy leki. Inne czynniki wpływające na zapach wydzieliny gruczołów potowych to na pewno stres, poziom hormonów i oczywiście dieta! Pamiętajmy, że jesteśmy i pachniemy tym co jemy 🙂 .
Co zrobić żeby ładnie pachnieć w naturalny sposób? Przede wszystkim pijmy więcej wody! Tak, tak, temat wody (klik) znowu się pojawia 🙂 . To właśnie woda pomoże nam w oczyszczeniu organizmu ze zbędnych toksyn i produktów przemiany materii. Zapach potu w głównej mierze zależy też od stanu flory bakteryjnej skóry. Przecierajmy więc skórę w miejscach, gdzie chcemy się pozbyć nieprzyjemnego zapachu roztworem octu jabłkowego (klik), a kiedy zastosujemy dodatkowo olej kokosowy extra virgin (klik) to przedłużymy efekt neutralnego zapachu nawet na cały dzień . Jeśli lubimy pachnieć, to zamiast używać perfum o nieznanym składzie, możemy sami sobie przygotować bezpieczny zamiennik.
Przepis na naturalny zapach do stosowania na skórę:
– woda z oczaru 50 ml
– ulubiony zapach naturalnego olejku eterycznego 30 kropli
Wystarczy zmieszać obydwa składniki, przelać do buteleczki z atomizerem i gotowe. Mój ulubiony zestaw to mieszanka olejku lawendowego z olejkiem z drzewa herbacianego. Taka mikstura zapachowa może być również stosowana na włosy zamiast odżywki. Szczególnie polecam ją osobom, którym udało się zejść z kupnego szamponu do włosów – a jak tego dokonać dowiecie się z wcześniejszego postu (klik) 🙂 .
Jest jeszcze jedno świetne zastosowanie tej naturalnej substancji zapachowej, bardzo przydatne latem, ponieważ lawenda i olejek z drzewa herbacianego odstraszają komary i kleszcze. Mamy zatem naturalny kosmetyk 3 w 1 – wodę zapachową do ciała, środek przeciwko komarom i kleszczom oraz naturalną odżywkę do włosów 🙂
I jest radość!
Polecam, szczególnie z olejkiem lawendowym ☺
”Mój ulubiony zestaw to mieszanka olejku lawendowego z olejkiem z drzewa herbacianego.”
Czyli po 15 kropli kazdego olejku, tzn. 50/50 czy w innej proporcji?
Ja dałam 15 kropli lawendowego i 15 kropli herbacianego 😉