Warzywny pasztet z pieczoną papryką na kaszy gryczanej bardzo miło mnie zaskoczył i smakowo i swoją konsystencją. Postanowiłam wykorzystać bazę składnikową do przygotowania kolejnej wersji, tym razem na zielono ze szpinakiem, czosnkiem i kuminem. Udana premiera pasztetu na zielono miała miejsce w Święta Wielkanocne, więc testerów tej nowości miałam pod dostatkiem. Nosem kręciły tylko osoby, które nie przepadają za kminkiem 🙂 .
Przy pasztecie ze szpinakiem jest troszkę mniej pracy niż przy wersji z pieczoną papryką (klik), ponieważ nie trzeba niczego osobno zapiekać 🙂 . Podczas wypieków świątecznych czasami każdy kwadrans jest na wagę złota. Ale natłok przygotowań do świąt potrafi też być bardzo kreatywny, ponieważ kiedy nie masz wyjścia – kombinujesz. Wiedząc ile gości zjedzie do mnie na święta musiałam zrobić pasztet z podwójnej porcji składników. Miały być dwie keksówki, ale nie przeliczyłam sobie wcześniej, że jednak jednej keksówki mi braknie, bo przecież piekłam też chleb jaglano-gryczany (klik) i brownie z buraka (klik). W ten sposób powstały przy okazji wytrawne muffiny z ciasta na warzywny pasztet ze szpinakiem 🙂 .
Przepis na warzywny pasztet na zielono:
Składniki:
- 1 szklanka białej kaszy gryczanej (suchej)
- 2 większe ziemniaki
- 2 cebule
- 2 główki czosnku
- 200 g świeżego lub mrożonego szpinaku
- 1 szklanka bulionu (klik) lub wody
- 1 łyżka oleju kokosowego
- sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, kumin
Przygotowanie:
Dzień wcześniej płuczemy dokładnie kaszę i zalewamy ją wodą. Powinna się moczyć przynajmniej 12 godzin. Po tym czasie należy ją jeszcze raz dobrze wypłukać.
Ziemniaki myjemy i gotujemy w łupinach w lekko osolonej wodzie.
Kroimy cebulę i czosnek – nie trzeba kroić ich drobno ponieważ i tak później wszystko zblendujemy na gładką masę, także tyle mniej łez 🙂 .
Cebulę i czosnek dusimy na oleju kokosowym pod przykryciem, na małym ogniu, nie doprowadzając do zarumienienia warzyw. Gdy zmiękną, dodajemy szpinak i dusimy przez około 5 minut. Jeżeli używamy mrożonego szpinaku to potrwa to trochę dłużej zanim się rozmrozi na patelni.
Do miski przekładamy obrane, ugotowane ziemniaki, wypłukaną kaszę gryczaną, zawartość patelni, bulion lub wodę i przyprawy. Wszystko blendujemy na gładką masę.
Ciasto przelewamy albo do form na muffiny, albo do keksówki z papierem do pieczenia. Wierzch muffin i pasztetu posypujemy kuminem.
Pasztet pieczemy w 180 stopniach około 50 – 60 minut. Muffiny oczywiście krócej, bo około 30 minut.
Kiedy wyciągniemy nasze zielone wypieki z piekarnika, może się nam wydawać, że są jeszcze zbyt wilgotne, ale spokojnie. Kiedy tylko lekko ostygną, wyciągnijmy je z formy, żeby oddały wilgoć. Pasztet będzie idelany do krojenia po kilku godzinach „odpoczynku”, a najlepiej na drugi dzień.
Smacznego i na zdrowie!
Spróbuj też pasztetu warzywnego z pieczoną papryką! On także sprawdzi się do wytrawnych „przypadkowych” muffin 😉
Jeśli chcesz razem ze Zdrową Brzózką świadomie zadbać o swoje zdrowie, wpisz się do newslettera 🙂
[mc4wp_form id=”1736″]